Niezbadane są ścieżki inspiracji. Karol Szymanowski szukał ich w starożytności, na Wschodzie, w rodzimym folklorze, natomiast współcześni twórcy, z innej gliny ulepieni, znajdują je w dziele Szymanowskiego. To, co gigant muzyki polskiej zamknął sto lat temu, otwierają na nowo, biorąc za punkt wyjścia do dalszych poszukiwań, do podróży w nieznane. Tak działa Adam Pierończyk, saksofonista, kompozytor, producent i niespokojna dusza, współpracownik m.in. Sama Riversa, Archie Sheppa, Bobby’ego McFerrina, Tomasza Stańki i Avishai Cohena. „Świeża i pomysłowa, nowoczesna i wielobarwna” – tak jego wirtuozerską grę opisywał amerykański portal „All About Jazz”. W brawurowych impresjach na temat Szymanowskiego Pierończykowi towarzyszą Dominik Wania, pianista nagrywający dla ECM, swobodnie improwizujący na ziemi niczyjej pomiędzy muzyką klasyczną a jazzem oraz brazylijski gitarzysta Nelson Veras, biegły technicznie i żywiołowy zarazem.
| 1 | Phase-Contrast I | |
| 2 | Photon VI | |
| 3 | Image V | |
| 4 | Detector X | |
| 5 | Tube XII | |
| 6 | Electron II | |
| 7 | Projection VII |