Vinyl 180g, 2LP, 45rpm.
Remastering z oryginalnych taśm analogowych, tłoczony w Pallas w Niemczech.
Korzystając z jeszcze świeżej techniki nagrywania stereo Ornette Coleman zdecydował się na eksperyment: do nagrania nowej płyty zaangażował dodatkowych czterech muzyków – nagrywający zespół byłby więc teoretycznie oktetem, jednak ze względu na zdublowanie sekcji rytmicznej i trąbki, oraz że gra obu czwórek muzyków została rozdzielona kanałami – w zasadzie mówimy o dwu kwartetach.
Podział na kanały pozwolił porównać zwłaszcza style gry obu perkusistów. Równocześnie nieco inny styl gry Hubbarda, LaFaro i Dolphy'ego, którzy byli bardziej nastawienie do kierowania się akordami, dodało albumowi specyficznych kontrastów, ekscytacji i dynamiki.
Na liście najlepszych płyt jazzowych Scaruffiego, autora A History of Jazz Music, album ten zajął 1 miejsce wśród albumów z 1960 roku. Wśród najlepszych albumów dekady lat 60 – 11 miejsce. Na liście albumów jazzowych wszech czasów uplasował się na 24 pozycji.